
Przede wszystkim – pozwala na chodzenie „bez chodzenia”. Co to oznacza? Chory jadąc na koniu wykonuje ruchy miednicy identyczne jak podczas normalnego poruszania się. Dzięki temu jazda jest zasadniczym krokiem w postawieniu pacjenta na nogi bądź nauczenia go chodzenia na nowo.
Po drugie, terapia z koniem obniża napięcie mięśni a także poprawia nieodpowiednią postawę. Do tego przeciwdziała przykurczom i zwiększa możliwości lokomocyjne – pacjent, który do tej pory nie mógł się poruszać, w tym momencie bez trudności pokona takie granice jak nierówności terenu lub piasek. Poza usprawnieniem umiejętności fizycznych istotne jest także rozbudzanie innych zmysłów np. poprzez dotyk końskiej sierści, zapachy i dźwięki.

Do tego koń (zobacz co proponuje hodowla koni sportowych nad wigrami) uspokaja, rozwija relacje społeczne, a nawet wzmaga pracę narządów wewnętrznych, np. odporność organizmu albo funkcjonowanie układu krążenia. Hipoterapia (zajęcia z końmi) może być skutecznie stosowana w rozmaitych schorzeniach neurologicznych, czyli porażeniach mózgowych lub chorobach psychicznych, jak również w dolegliwościach ortopedycznych, stanach pod udarze albo stwardnieniu itp. Lista jest dość długa.
Przeciwwskazaniem do zastosowania terapii jest uczulenie na sierść lub zapach konia, rany, które jeszcze się nie zagoiły, ostre infekcje, niepohamowany lęk, wysoka temperatura albo znaczne pogorszenie i problemy z widzeniem. Każdy pacjent powinien mieć opracowany indywidualny plan hipoterapii, aby przynosiła najlepsze rezultaty.
Zainteresowani hipoterapią powinni sprawdzić oferty, jakie przedstawiają obozy konne (wczasy konne dla dzieci). Warto bliżej zainteresować się tym tematem, by w jak największym stopniu przyczynić się do polepszenia stanu zdrowia chorego.